niedziela, 28 grudnia 2014

Rozdział 24 ,, Nienawidze go"

                     Charlie
Sielena tak szybko się zebrała, że wszystkie oczy zwróciły się ku Willowi . Dzieciaki przestały gadać , rozmowy ucichły . Will natomiast nie wiedział o co chodziło.  Czy on nie zauważył, że dziś ją ktoś zgwałcił? Przecież jest lekarzem powinien  to zauważyć . Chyba ,że jest głupi . Przecisnąłem się przez tłum obozowiczów i poszedłem śladami Sileny.
Pobiegła do lasu. To jasne ,że żaden potwór jej nie zaatakuje . Nie obawiam się również córki Zemsty . Bardziej boję się , że sama siebie skrzywdzi . Tak szczerze szukam igły w stogu siana, ale nie mogę jej nie szukać .
Dziś na niebie w ogóle nie ma gwiazd . Świeci tylko sam księżyc . Wieje zimny wiatr ,a od jutra zaczyna się szkoła.
Na szczęście Chejron wysyła nas później do szkół . Co się zaczęło . Ktoś potężny . Na trawie zauważyłem duże krople krwi. Co ona zrobiła ? Przy śpieszyłem kroku . Czemu ona nie ucieka w dzień?  Moje oczy na szczęście są przy stosowane do ciemności , bo pracuję w kuźni.
                                                                              Silena
Uciekłam jak mała dziewczynka . Gorzej. Jak tchórz . Przez cały ten czas łudziłam się z tym ,że uporałam się już z ciężarem mojego serca . Jak bardzo się myliłam. Teraz to widzę . Noc ,ciemność są moim żywiołem , bo tylko w ciemności czuje się bezpiecznie . To znaczy ,że nigdy nie powinnam była żyć drugi raz . To uczucie kiedy umierasz . Z jednej strony nie możesz się pogodzić z tym ,że to już koniec. Łudzisz się ,że nigdy nic nie wiadomo . Może za rogiem czeka nas szczęście ,a z drugiej strony serce choć staje na nowo zaczyna bić. W tedy nie czujesz już bólu ,on staje się jednością z tobą. Przepraszasz, żegnasz się . Po raz ostatni widzisz światło dzienne i....
I nastaje spokój. Obudziłam się w Elizjum wśród wszystkich poległych Herosach , łowczyniach Artemidy i bohaterach greckich. Spotkałam Perseusz , Tezeusza. Nie czułam się częścią ich rodziny . I było mi z tym dobrze. Byłam sama ze swoimi myślami.  A teraz płacze ,ale nie żałuje ,że wróciłam . Udowodnię samej sobie ,że mam jeszcze sumienie ,ale na razie posiedzę sobie w zimnym ,wilgotnym lesie . Oparta o pień drzewa . Na trawie  pojawiły się już małe kropelki rosy. Z rany wciąż leciała krew . Nabawiłam jej się uciekając .
-Głębokie przemyślenie-odezwał się w mojej głowie bóg sklepienia niebieskiego.
Wyczuwam go gdy czyta mi w myślach . Moją mamę odizolował o de mnie . Ciekawe czego  znowu o de mnie chce .
-Zrobiłem to by ułatwić ci zadnie.-powiedział spokojnym głosem-Jak tam rozmowa z Jason'em?Podobała się?
-Jesteś potworem.-powiedziałam myśląc w jaki sposób mogę się go pozbyć.
-I kto to mówi?-zaśmiał się szyderczo-Morderczyni . Masz na rękach krew swoich braci i sióstr !!! Dla ciebie nie ma ratunku . Spłoniesz w piekle ,ale dla ciebie to i tak mała kara . POWINAŚ WYLĄDOWAĆ TARTARZE.
-Nic o mnie nie wiesz.-powiedziałam wstając-Wynoś się z mojej głowy!!!!
-Znowu uciekasz ?-spytał złowieszczo-Prawda jest jedna . I wiesz co ci powiem ?
Spojrzałam w gwieździste niebo przed nim nie ucieknę . Moje tęczówki się zmieniły .
-Dziecie Posejdona zginie z twoich rąk.-powiedział to z takim przekonaniem-Nie masz sumienia ,dlatego tak się stanie .
Nie ! Kiedyś potrafiłam wyrażać uczucia . Teraz już tego nie potrafię ,ale to nie oznacza ,że jestem szmatą bez sumienia.
-Nie prawda!!!-powiedziałam w myślach, głupio się tak rozmawia-I to pokazuje ,że nic o mnie nie wiesz.
Nic nie odpowiedział tylko pokazał mi zakrwawione ciała rodzeństwa Annabeth ,Thalie.Chłopca ,którego zabiłam podczas bitwy oraz innych poległych Herosów w tej bitwie i oczy małej dziewczynki ,którą zabiłam . Jej piękne ciemne oczy jak u kruka ,które stały się po chwili martwe. Usłyszałam jej cichy głosik,,Jesteś piękna"
 Charlie
Straciłem rachubę czasu szukając jej i chyba tylko ja poszedłem jej szukać . Las jest ogromny ,a ja jestem sam na dodatek nie wiem ,w którą stronę poszła. Przecież to nie ma sensu . Miałem już wracać do obozu gdy usłyszałem jej przerażony krzyk . Automatycznie pobiegłem w stronę ,z której dochodził krzyk . W głowie miałem milion myśli na minute . A może się myliłem jeśli chodzi o córkę Zemsty?
Prze dłuższy okres czasu nie mogłem jej znaleźć ,a w obozie raczej jej krzyku nim nie usłyszał. Wciąż słyszałem jak krzyczy ,ale nie mogłem jej znaleźć . Jakby ukryła ją prze de mną jakaś mgła. Walnąłem głową o jakieś drzewa. Przetarłem oczy ze zmęczenia . Gwiazdy powoli zaczynały znikać.
-Szukaj jej.-powiedział kobiecy głos z nieba . Słodki ,niewinny ,ale zabójczy . Jej mama- Ona by cię nie zostawiła.
Ruszyłem dalej .  Jej mama miała racje . Kimkolwiek Silena się teraz stała . Pamięta o mnie .
W końcu ją znalazłem . Leżała na trawie . Szybko do niej podbiegłem . Upadając na kolona przy jej głowie .
Jej oczy. Stały się obłędem . Wszystkie mięśnie napięły . A skóra płonęła od środka. Nie byłem w stanie jej teraz pomóc,a bogowie od razu uznają ją za zdrajcę. Muszę z nią zostać i patrzeć jak cierpi .Przez boską głupotę.
-Wynoś się z mojej głowy.-mówiła przez zaciśnięte zęby .
Nagle usłyszałem czyjeś kroki za nami . Odwróciłem się zastawiając Silene .
Czego ona chce ?
_________________________________________________________________________________
Znowu pisałam rozdział na telefonie . No jakoś jak jestem na laptopie wszystko mnie dekoncentruje i nie udało mi się go napisać przed świętami. Nie wiem kiedy dodam kolejny . A co w nadchodzącym rozdziale
-cofniemy się w przeszłość.
-dowiecie się kto ich znalazł(możecie w komach napisać na kogo stawiacie)
-dojdzie do pocałunku
Radosna
P.S Przepraszam za błędy.

5 komentarzy:

  1. Troszkę śmiesznie ci wyszła ta rozmowa z zeusem XD no i on raczej powinien straszyć nie piekłem a Hadesem i tak wiem czepiam się głupot XD
    Co do zapowiedzi
    -Cofanie się w przeszłości
    -któż ich znalazł
    -Pocałunek
    To tyle więc się odmeldowuje XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och świetnie połowa się usunęła...grrrrrr gin blogerze
      Co do tego kto ich znalazł to jakoś nie mam szczęścia do typowania osób ale no nie wiem strzelam że Afrodyty a co do pocałunku to...... pocałunki zawsze spoko XD

      Usuń
    2. Dużo osób myli Zeusa z bogiem sklepienia niebieskiego . Straszył piekłem ,bo uważał ,że w Hadesie jak i Tartarze mogłaby się odnaleźć .

      Usuń
  2. Awww świetnie, wiesz o tym ^^
    Dawaj next c;
    pozdrawiam i zapraszam do siebie (((;
    http://dalsze-losy-herosow.blogspot.in

    OdpowiedzUsuń